







- Faceta może nie być, ale szczury są i śmierdzą" - Ines poszukująca Primogena Nosferatu do Mistrza Gry, który zapomniał, że Ines jest uczulona na szczury...
* * *
Nicky: Czym się różni turysta japoński od amerykańskiego? Jeden ma aparat w rękach, a drugi na zębach
* * *
- Zapukam do drzwi i czekam. Twardo szczekam przy drzwiach - Nicky.
* * *
Zwierzchności szacunek się należy:
- Wszyscy poważają Siódemkę. Od tyłu. Jeżem. - Ines
* * *
Justicar ma do Assamity wkład osobisty
* * *
Czy w tym szpitalu psychiatrycznym jest jakiś normalny personel?
* * *
- Zapas krwi. Najbardziej tandetnej, ciągniętej ze szczura.
- To obciagaj tego szczura.
* * *
Nicky opisuje co robi psu Giselki. Notabene ghoulowi, notabene marki Chihuahua:
- Trzymam psa bojowego jednym palcem z ostrej strony
* * *
Crust się przedstawia:
- Jestem Crust. Dla przyjaciół Crust. Dla wrogów proszę nie.
* * *
Tanaka: - Podobno zna się pan na broni?
Crust (handlarz broni): - No, od odkurzacza odróżniam.
* * *
Patent jak załamać Tremera z wysokim Człowieczeństwem:
- Dostajesz drinka. Z palemką.
- Dziękuję.
- ...i resztkami hawajskiej koszuli
* * *
Wchodzi czarownik voodoo do knajpy i nagle wszycy bardzo grzecznie piją swoje drinki.
Kurczaki też grzecznie piją swoje drinki.
* * *
Nazywa się Norton i jest Commanderem tego miasta.
Crust: - A my jesteśmy jego Norton Utilities
* * *
Bardzo mądry Tremer (Karol) zastanawia się nad konstrukcją windy - A to ma dach?
- Widzisz szyb u góry?
- Nie.
- To pewnie dach ci zasłania
* * *
Mistrz Gry opisuje Chih-Mei (cokolwiek to było):
- Czarne, brzydkie pomarszczone, na czterech nogach.
Nicky:
- Stary murzyn na czworakach.
* * *
Crust pije, Nosferat jest gościnny.
- Napijesz się czegoś?
- Jacka Danielsa.
- Panie Daniels!
* * *
Niedoszły Łowca do Jacka Spade'a (postać Simona):
- Widziałeś? Oni nie żyją! To nie jest normalne!
Jack odpowiada ze stoickim spokojem:
- Republikanin został gubernatorem. To też nie jest normalne.
* * *
Co zrobić z upierdliwym Łowcą:
- Niech jedzie na Alaskę łosie nawracać!
- A parę łosi znam. To go zakopią. Albo zrobią mu to samo.
* * *
Justicar:
- Afryka niebezpieczny kraj. Słonie, nosorożce, ja.
* * *
Nicky ma wątpliwości co do dokładności lokacji:
- Przecież się nie rozerwę po Stanach?!
- Czemu? Jeden granat i kawałek obskoczysz
* * *
Do Justicara, Arcykapłana, lat pięć tysięcy (by Simon):
- Procedura, synu! Na kolana i czółkiem!
* * *
Rozrywki wesołych Finów:
- Ile razy można grać w to, kto dłużej pokaże tyłek niedźwiedziowi i przeżyje.
- Niedźwiedzie się kończą. Ile razy można oglądać gołą fińska d...?
* * *
Justicar się irytuje na kairski oddział ochrony lotniska:
- Wezmę Assamitów, pojadę do Kairu i zrobimy im takie ćwiczenia, że następnym razem wykryją latający dywan zanim go namierzą radary!
* * *
Jak łaki otwierają zapadnię (MG Ranmaru):
Łup, łup, skik, skik, skik, kurrr...., SKIK!
* * *
Nikodem komentuje:
- Le szef niech mi znajdzie, co to za le szycha, a ja w tym czasie biorę la flaszka z monsieur Jacques i idę do la trumna uderzyć w le kimono
* * *
W piktyjskim błagam płynnie - Crust.
* * *
Jedyne er w okolicy masz w dwóch miejscach (to musiał być Ranmaru...)
* * *
Ile masz uników? - MG Nendir.
- A ch... wie? - gracz
- Ja się nie ch.. pytam tylko ciebie.
* * *
- Kto tu jest biegły w Morsie? Kontakt do mnie gada i nie wiem co pierdoli! - Crust o mrugającej diodce w kontakcie.
* * *
- Gdzieś w Szetlandu poszli.
- Szetlandy to duży kraj.
- Ale małe psy.
* * *
- Czym się żywi Sato? Kwarcem? Krzemem? - zgadywał Crust.
- Tybetańczykami? - zgadywał Ranmaru.
- Nie, on Yeti wsuwa. Dlatego ich tak mało - zgadł (zapewne) Nendir
* * *
Nowy system Whitewolfa:
"Weresheep - The Last Wool
* * *
Owcołak przechodzi w sweter albo ciepłe skarpety.
* * *
Lope to wogóle uwielbia gości. Zazwyczaj z obu luf.
* * *
Dzwoni Nicky do Justicara Foxa:
- Dzień dobry Wielki Szefie!
- Mówi się Wielki Wodzu.
- Dzień dobry Wielki Wodzu
- Dzień dobry blada twarzy.
Chyba niepotrzebnie dodam, że dziś to rytuał...
* * *
Nicki do wilkołaków:
- Wilkołaki, a debile... W Umbrę kretyni!
* * *
Email do Justicara Gangrel"
Ave Cezar!
Odpchlij się.
Z pozdrowieniami
Kleopatra
* * *
Jak mnie zabiją, to będę nieskończenie smutny - Nendir.
* * *
Konkretny opis: To jest w pizdu wielki koń z przewagą niczego.
* * *
- Żuczku przyleć po mnie ale migiem.
- A ja myślałem, że Apaczem...
* * *
Jestem Justicar! Jestem od roboty ręcznej, a nie ustnej!
* * *
- Koleś miał pecha jak patrol do niego podjechał, a on miał kradzione auto w samochodzie. - Crust
* * *
- Pierwszy raz w życiu słyszysz śmiech, który pachnie... Pachnie gnojem, w którym siedzisz po uszy. - Crust
* * *
- Co robi oprócz podawania mi numeru telefonu? - Nednir
- Grozi ci. - Ines
* * *
Kwiatki z sesji III






© Copyright 2012 by InesQ, No humans were killed in the making this website. It was close but nobody died.... Maybe next time....