top of page

GVERON -WILHELM MAC DOWELL - TREMERE. Pokolenie XIII. Opuszczony przez Matkę tuż po przemianie, przygarnięty pod opiekę Micaela Gianmarco, którego nazywa Ojcem.


Wychowanek sierocińca. Ma miękkie serce i niewystarczjąco twardą d_pę :>.


Kończy etap buntownika. Uważa, że już mu nie wypada wszczynać burdy. Przesadza więc w drugą stronę. Przełożonych traktuje z przesadnym szacunkiem - ku ich utrapieniu i zawsze stara się utrzymać powagę - ku ich uciesze.


Miewa niekiedy napady szału, ale uczy się cierpliwości od Micaela. Bywa niebezpieczny... głównie dla siebie.

 

 

 

​

"...ale na moich warunkach!" - umawiając się z wilkołakiem na pojedynek.
"Jestem wielkim Tremerem." - powtarza sobie przed zaśnięciem."
"Jestem Tremerem , do ch_lery!"
"NIKT nie jest niezniszczalny!!!"
"Powiedz słowo na mojego Ojca, a zabiję cię... "

THERESA MAC BRIDE - TREMERE - XIII pokolenia.


Razem z Gveronem studiowała na Yale. Uczyła go okultyzmu. Byli w sobie zakochani, ale Gveron wrócił do Morthingham, gdzie został przemieniony.


Wróciła do Morthingham by być blisko jego grobu... Gveron okazał się całkiem żywy i... jakby to powiedzieć... zabójczy. Dosłownie. Gdyby nie interwencja Księcia, byłaby już martwa. Książę stał się jej Ojcem i kochankiem...


Jest ładna, ale zgorzknienie i żądza władzy zmieniły jej rysy w bardziej ostre, a twarz w niedostępną, zimną maskę. Fizycznie podobna do Mortici Adams.

"Nazywam się Cid Highwind, i mówią do mnie Szefie." - tak właśnie przedstawił się Primogenowi

CID "CHIEF" HIGHWIND - BRUJAH - WyglÄ…da na jakieÅ› 35.  XII pokolenie. Jest Ojcem Nicky. Jako Å›miertelny byÅ‚ jednym z najlepszych pilotów w Nowym Jorku, niestety, miaÅ‚ problemy z alkoholem. I raczej wciąż je ma...


Po Przemianie przeniósł się do Kalifornii, gdzie udało mu się legalnie zdobyć papiery pilota. Długo zajmował się przewozem wampirów - również Sabatu - drogą lotniczą. Teraz pracuje dla Crusta. Znaleźć go można tam gdzie i resztę Brujahów w San Francisco, w HD. W jego przypadku, w zależności od godziny, dokładnie na stole, albo już pod.

PABLO "LESTAT" DE CHAGRIN-NOIR - TOREADOR - XII pokolenie. Właściwie nazywa się Paweł de Chagrin. "Lestat" to jego pseudonim artystyczny, a nazwisko de Noir przybrał po Ojcu. Gra na flecie poprzecznym, jest solistą.


Był świadkiem śmierci swojego ojca, Marcusa de Noir, sam przeżył cudem. Zamknął się w sobie. Przed długi czas bał się nawet polować. Kiedyś z konieczności, a teraz raczej z przyzwyczajenia, zawsze jest pod opieką innego wampira. Na początku był to Simon, potem Ramone, a obecnie Vega.


Kruchy... ale bywa ślepo agresywny. Na oślep rzuca się na przeciwnika w szale bitewnym... to chyba wina krwi Siwego.

"Ja naprawdę nie chciałem, przepraszam." - powtarza po trzy razy, chociaż to nie była jego wina.
"To się więcej nie powtórzy, przepraszam..."
"Ja nie płaczę, to tylko tak samo..."

VINCENT DE NOIR - RAVNOS - X - tego Pokolenia - śmiertelny brat Toreadora Marcusa de Noir. Syn Pacco.


Przez długie lata był więziony przez Sabat, gdzie znęcano się nad nim i wmówiono mu, że jest Gangrelem. Jakimś cudem został uwolniony przez Simona, a potem Katya doprowadziła jego umysł do porządku.


Dziecinny, bezradny, niesamodzielny. Jednak budzi sympatię. Rudzielec, z kompleksem na temat koloru swoich włosów. Wciąż próbuje je farbować... Jest kierowcą ciężarówki. Wszędzie chodzi z rudym, jak on sam, seterem irlandzkim, Swetrem ;).


Kiepski z niego Ravnos, bo jest absolutnie odporny na wiedzę o iluzjii... A jego "przestępstwo klanowe"... no cóż... nie istnieje. Wprawdzie Vince oszukuje grając w karty, ale robi to tylko dlatego, bo jego Ojciec powiedział mu, że tak właśnie się gra...

BLASE ALCOTT - GANGREL - XIII pokolenie. Nazywany Błażejem. Jest niewidomy. Ponad wszystko nienawidzi Sabatu.


Blase nosi ciemne okulary, żeby nie było widać blizn, które pokrywają oczodoły. Ma też stary, wytarty i połatany surdut, możliwe, że jeszcze sprzed Przemiany. Nie rozstaje się z kijem, nie używa go jednak do szukania drogi, ale do walki. A walczy naprawdę dobrze!

 

 

"Sabat, nienawidzÄ™ Sabatu."

FAUSTO ESCORPION - PARIAS - XIII pokolenie. Oficjalnie Parias, kim jest naprawdę wie tylko Sabat. Miota się między Camarillą a Sabatem. Nie chce należeć do żadnej z tych grup, ale wciąż się o niego upominają i żądają udowadniania lojalności. Jak na razie lawiruje skutecznie, choć nie wiadomo jak długo to jeszcze potrwa, gdyż Panthera chce zrobić z niego członka Czarnej Ręki".


Jest wampirem - nomadem, włóczy się z miejsca na miejsce. Podróżuje kradzionymi samochodami. Lubi ostrą jazdę, Krwawą Mary i Nachos.

 

 

"Chyba cię po_ebało!"

CHICO RAVNOS TORRES - RAVNOS - Mexykanin, wampir XII-stego pokolenia, drugie imię - Ravnos, dostał jeszcze jako śmiertelny. Syn Antonio Ravenas'a.


Pochodzi z Mexico city, ze slumsów. Był gangersem, kradł, pił, ćpał, zabawiał się z panienkami i zabijał. Zginął podczas jednej z walk ulicznych.


Do niedawna trzeba go było pilnować, bo nie wiadomo było kogo znowu zabije. Potrafił kogoś zastrzelić i nie zarejestrować tego faktu. Niewątpliwie chory psychicznie.


Niedawno został odnaleziony przez Ojca, o którym myślał, że nie żyje. Ojciec zajął się nim... a Katia jego psychiką. Dziś Chico jest naprawdę miłym i opanowanym kolesiem. I chol_rnie dobrze strzela.

 

 

"Chiquita!"
"Tequila!"

FABIAN CARRERA - TOREADOR - VIII pokolenie. Muskularny, zielonooki brunet. Nosi siÄ™ jak Brujah. W czerni, albo wojskowych ciuchach. Pochodzi z WÅ‚och, z Sassarii.


Po przemianie był więziony przez swojego Ojca w burdelu. Uwolnił go stamtąd Szeryf miasta, Brujah Cockney. Uwolnił i wychował. Od tamtego zdarzenia Fabian nosi na piersi blizny od postrzału... zasłonił Cockneya przed swoim Ojcem.


Fabian został przez Księcia Sassarii skazany na banicję za morderstwo. Teraz mieszka w San Francisco razem z Alexem.


Po toreadorsku zamiera z zachwytu na widok mrocznej sztuki typu: gargoile, stare cmentarze, katedry...

ANDRIEJ - TOREADOR - Kolejny Toreador w karierze Pablo (kiedyś ten zatwardziały Tremere zagrał Toreadorem przez przypadek, a teraz okazuje się w tym najlepszy. Weszło mu w krew :>).


Rosjanin, anarchista. Może niezupełnie o anarchię mu chodzi... po prostu nie przynależy do żadnej wampirzej sekty. Jest członkiem niezależnej ekipy, dowodzonej przez Brujaha...


Właśne Andrieja wystawiają na wabia. Lekceważąco wołają na niego Ciota - tylko z tego powodu, że jest Toreadorem. Ot zwykły stereotyp... wiele wampirów nie ma wielkiego szacunku dla tego klanu, bo słowo "artysta" kojarzy się z kimś słabym. Nic bardziej mylnego, on nawet pije jak Brujah :).

Pablo

MARCUS - MARCO DE NOIR - TOREADOR - Nazywany Marcusem. Rodzony brat Vincenta i wampirzy Ojciec Pablo.


Wampir legenda... ale więcej mówi się o jego śmierci niż o dokonaniach. Widziany raczej przez pryzmat osieroconego Pawła, a nie pełnego szaleństw życia. Był radosny, hałaśliwy, intensywny, troskliwy... Był.

ALESSANDER - TOREADORSKI GHUL - Ghul Fabiana. Jak to bywa u Toreadorów - Fabian po prostu się zakochał.


Alex jest przeciwieństwem Fabiana. Z racji swojego wzrostu może patrzeć na niego z góry ;). Szczupły blondyn o ogromnych błękitnych oczach. Zawsze uprzejmy i opanowany. Do każdego wampira zwraca się szacunkiem.


Na razie nie wyraził zgody na przemianę...


Pochodzi z rodziny mafijnej.

bottom of page